Translate

niedziela, 22 listopada 2015

Smirnoff Electric Apple/Berry

Witam !

Po jakże długiej przerwie czas do was powrócić ! :) Mam parę pomysłów na wpisy, więc nie liczę na nic więcej jak tylko na czas wolny, aby móc je zrealizować. :)

Ostatnio udało mi się dostać do nowej kampanii Streetcom. Kampania dotyczyła nowych napojów alkoholowych Smirnoff Electric Apple/Berry .

Moja paczka wyglądała tak :








  






Dostałam dwie butelki, jedna Smirnoff Electric Apple, druga Smirnoff Electric Berry.
Oczywiście w jakże pięknych butelkach znajduje się smakowy napój ALKOHOLOWY 25% Vol.  Muszę przyznać , że butelki wyglądają bardzo atrakcyjnie, zachęcają swoim wyglądem do spróbowania. Zdecydowanie nie da się pomylić tego produktu z jakimś innym na półkach sklepowych, wyglądają wyjątkowo oryginalnie.
Do paczki dołączono odblask, na którym jest mądre przesłanie, niestety na zdjęciu niezbyt widoczne             " ALKOHOL TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ PIJ ROZWAŻNIE"
Dostałam również 4 kolorowe, plastikowe kieliszki, wyglądały bardzo zabawnie, w sam raz na imprezę jak się boimy użyć szkła! Czasem, różne rzeczy się zdarzają i plastik okazuje się bezpieczniejszy . ;)









































Co myślę o nowości jaką wprowadził Smirnoff?

+  można pić jako szoty, co jest ogromnym plusem, dla osób które nie przepadają za szotami w postaci
    czystej wódki, a preferują drinki. Teraz już nie musicie się męczyć całą imprezę z drinkiem, a możecie
    śmiało stukać kolejki ze znajomymi !
+  o smaku owoców, naprawdę czuć ten smak, jest orzeźwiający, wyrazisty, nie jest mdły, nie czuć
    posmaku wódki, a więc również kobity będą zadowolone.
      * Apple - jak sama nazwa wskazuje o smaku jabłkowym, słodko-kwaśny, bardzo smaczny.
      * Berry - kwaśniejszy od Apple, wyrazisty smak owoców leśnych, również nie czuć posmaku wódki.
         Dla osób, które preferują kwaśne rzeczy, ten napój będzie idealny.

Polecam spróbować obu, jest to nowość, warto odkrywać nowe smaki. Osobiście preferuję Smirnoff Electric Apple, ponieważ Berry jest dla mnie za kwaśny, ale ja generalnie nie przepadam za kwaśnymi rzeczami. 

Może ktoś z was miał już okazje próbować nowości od Smirnoff, w takim razie podzielcie się ze mną swoją opinią, jestem ciekawa który smak wam bardziej odpowiada. :) A może piliście je jeszcze w jakiejś innej formie niż szoty? Producent preferuje w szotach, my nie bawiliśmy się w dodawanie do drinków, w mieszanie z owocami, z cytryną, a może cukru dodać?:) Następnym razem na pewno będziemy mieli więcej pomysłów na spożywanie owych napojów.



PAMIĘTAJ O PODSTAWOWYCH ZASADACH:





4 komentarze:

  1. Nie przepadam za wódką, aczkolwiek na imprezie bym się skusiła na małe co nieco. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja czystej też nie pije, w drinkach najlepiej abym jej nie czuła, a tutaj naprawdę nie czuć wódki ani w zapachu, bo przyznać muszę, że szoty pachną świetnie, ani w smaku. :)

      Usuń
  2. woow super
    P.S. Zmieniłam nazwę bloga: lamia-riae.blogspot.com
    Mam nadzieję, że bez problemu uda się Tobie do mnie trafić, ponieważ zmiana nazw robi czasami nie lada zamętu :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie:-) Ja na streetcom dostałam się do testowania ciastek dr Gerard ;-) Ale chyba wolałabym testować tą wódkę ;-)

    OdpowiedzUsuń